poniedziałek, 31 grudnia 2012

Szampański Sylwester 2012

Aby od Sylwestra
cały rok był extra.
By marzenia się spełniały,
by pieniądze kieszeń Twą wypychały.
A uczucia nie znikały
i z serduszka wypływały.





Życzą Niewidzialni

wtorek, 25 grudnia 2012

- Boże Narodzenie -

  1.                                     Życzymy Wam nadziei,
                                        własnego skrawka nieba,
                                        zadumy nad płomieniem świecy,
                                        filiżanki dobrej, pachnącej kawy,
                                        piękna poezji, muzyki,
                                        pogodnych świąt zimowych,
                                        odpoczynku, zwolnienia oddechu,
                                        nabrania dystansu do tego co wokół,
                                        chwil roziskrzonych kolędą,
                                        śmiechem i wspomnieniami.


                                              Wesołych Świąt!  ... Julia i Marek

 

 

czwartek, 20 grudnia 2012

- Mali ... ale niewidzialni -

Mroźny grudniowy dzień przed hipermarketem.
Wychodząc ze sklepu rozglądam się wokoło i widzę chłopca. Nasze spojrzenia się spotykaja ... to właśnie go ośmieliło. Podchodzi do nas chłopiec w wieku ok. 12 lat. Ubrany w cienką kurteczkę i zniszczone adidasy. Nie ma czapki ani szalika ani rękawiczek. Onieśmielony pyta.
- Może zanieść zakupy do samochodu?
To pytanie zdziwiło nas niezmiernie.i odpowiedzieliśmy również pytaniem
- Dlaczego chcesz to zrobić ?
- Chcę dostać za to bułkę - odparł
- Nie pieniądze ?
- Nie. Tylko bułkę.
Podajemy mu kupioną w sklepie bułkę. Rozlega się gwizd. Zza sklepu biegnie mały chłopiec w wieku 9 lat. Ubrany również bardzo lekko jak na tą porę roku. Starszy rozrywa bułkę na pół i daje jedną część małemu. Obaj jedzą tak łapczywie jakby nie mieli od  dawna nic w ustach. W przerwie konsumpcji rzuca krótko
- To mój brat.
- Kiedy ostatnio jedliście - pytamy
- Nie wiem - mówi mały
Łzy same cisną się do oczu. Wyciągamy z reklamówek wszystko co mamy do jedzenia. Dajemy im wszystkie drożdżówki, kupione słodycze i napój. Jakże wielka radość zapanowała na tych szczuplutkich buźkach. Nie ukrywają jej. Śmieją się w głos.
- Dziękujemy. Dziękujemy bardzo - mówią jakby wspólnym tonem.
- My zaniesiemy te zakupy - dodają jakby czuli się w obowiązku dać coś z siebie
- Nie trzeba - odpieramy na ta propozycję.
Jakże wielka radość była w ich oczach. To zostanie mi w pamięci pewnie do końca życia. Te radosne pełne wdzięczności małe oczki.
Czyż nie są warci pomocy ? Oczywiście że są. Oni nie są niczemu winni, że los tak ciężko doświadcza ich rodzinę.

ROZEJRZYJMY SIĘ WOKÓŁ.  NA PEWNO OBOK NAS SĄ TEŻ TAKIE DZIECI KTÓRE DAWNO NIE JADŁY.  POMÓŻMY IM. DAJMY IM TĄ RADOŚĆ.  SPRAWMY IM MOŻE PREZENT NA ŚWIĘTA.

 
OKAZANE BLIŹNIEMU DOBRO WRÓCI DO NAS STOKROTNIE .....  Julia


niedziela, 9 grudnia 2012

Niewiele dla niewielu...

Nie mam zbyt wiele ale pragnę się podzielić tym co mam
i dlatego nie zawachałem się wpłacić kwoty
25 zł to tak niewiele ale tak niewiele znaczy wiele dla innych.
Co możesz stracić klikając w ten link? Myślę, że nie stracisz
zbyt wiele ale możesz sprawić aby ktoś zyskał choć trochę.
Kto z nas nie lubi sprawiać radości innym?
Chyba tylko egoista, zadufany w sobie samolub.
Nie mam wiele ale choć tyle mogę dać od siebie.
A Ty co zrobiłeś dla innych?
Czy może prosiłeś kiedyś w imieniu innych o pomoc???
Odważyłbyś się to zrobić? Masz w sobie tyle sił?
Sprawdź się jeśli masz odwagę

...Marek


- Serce na dłoni ... -

Całe życie wbrew pozorom ma swój ukryty sens. Jesteśmy stworzeni w jakimś celu. Jedni po to by korzystać z życia ...  inni by pomagać drugiemu człowiekowi. Jakże wielką radość sprawia pomaganie innym. Czyjś uśmiech na twarzy. Dziękuję ... wypowiedziane ze szczerego serca. To daje nam tyle radości. Wielki power wstępuje w nasze ciało gdy ktoś dzięki nam staje się szczęśliwy. 
Smutny obrazek z piątku : Hipermarket ... akcja zbierania żywności dla Banku Żywności. Proszący o pomoc dla innych nastoletni chłopcy, którzy wstydzą się prosić w takiej sytuacji. Jednak przełamują swój wstyd i rozdają ulotki prosząc o pomoc dla innych i cóż .... zupełna znieczulica. Każdy pakując swoje zakupy odchodzi. Oni patrzą na to jakby działo się to obok nich , wodząc oczami za każdym wychodzącym, kurczowo trzymając koszyk który jest pusty a powinna znajdować się w nim żywność. Co kłębi się w umysłach tych chłopców? Rozczarowanie ... żal ... złość. Nie poddają się jednak .... dalej proszą. Wreszcie w koszyku znajdują się pierwsze produkty. Ich oczy stają się wielkie a usta zaczynają się uśmiechać. Z ich twarzy można wyczytać jak "wielki kamień spadł im z serca". I te radosne słowa "Dziękujemy bardzo" przeszywają powietrze jak błyskawica. Oni się nie poddali ...walczyli dalej o każdą kromkę chleba, którą będą mogli podarować innym. Są wspaniali. To WIELCY "MALI" NIEWIDZIALNI 

... Julia




                                               " MIEJ  SERCE I PATRZ W SERCE  

Nie przechodź obojętnie obok potrzebujących ... spraw by i oni mogli poczuć, ze w tym nieszczęściu jakie ich spotkało mogą na kogoś liczyć.

czwartek, 6 grudnia 2012

- Miołajek -

Dzisiaj szczególnie ważny dzień dla dzieci. Myślami jestem z kochanymi dzieciaczkami z naszego Hospicjum im. Małego Księcia. Dzisiaj ich niewinne zbolałe buźki rozświetlił uśmiech gdy Św. Mikołaj zawitał do nich. Radość ogarnęła ich małe serduszka. Sprawmy aby ich każdy dzień był taki jak dzisiejszy. By codziennie mogły się cieszyć. Pamiętajmy o nich każdego dnia. Bądźmy Świętymi Mikołajami. Pomóżmy im w miarę możliwości. Odwiedźmy stronę Hospicjum i poznajmy te kochane maleństwa. Możemy dać im radość i sprawić by na ich buźkach zagościł uśmiech. Proszę ... pomyślcie o tym..
... Julia

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Brak słów

Tak bardzo boli mnie Twoja tęsknota.
Cierpię, gdy smutek ogarnia Twą duszę
i czuję, że właśnie się duszę.
Przeze mnie znikła gdzieś radość
co w Twym sercu była ogromna.
Zbłądziłem i przyznać się muszę,
że ciężko mi gdy nie słyszę Twego uśmiechu.
Czy kiedyś znów usłyszę tą radość w Twym głosie?
Czy zdołam Cię jeszcze rozbawić?
Tak bardzo brak mi Twego śmiechu
w słuchawce telefonu.
Czuję się tak bardzo Niewidzialny
i bardzo mi Ciebie brak.

...Marek

- ... W sercu na dnie ... -

Bo gdzieś głęboko, na serca dnie,
Ukryłaś się kiedyś na zawsze,
I choć jak ptak do lotu wciąż rwiesz,
W snach słyszysz jak dusza ma płacze.
Trudno się wymknąć, by zmienić los.
Odszukać marzenia znieść smutki .
Ciepłe spojrzenie i czuły głos,
W pamięci nie łatwo jest ukryć.
Tak się uśmiechasz i tylko łza
Gorąca wypływa powoli,
Stęsknione serce tak będzie łkać,
Zapomnieć nie zdoła, gdy boli.
W kąciku ukryty usłysz mój szept,
Przez chwilę niech śmieją się oczy,
I może łatwiej będzie ból znieść,
Gdy los kiedyś serca połączy.                         ... Julia

niedziela, 2 grudnia 2012

Mój błąd...

Zawiodłem Twoją Przyjaźń.
Rozczarowałem Cię na całej linii i nie wiem czy kiedykolwiek mi wybaczysz.
Przez jedno słowo zadałem Ci ból i cierpienie.
Naraziłem naszą Przyjaźń na szwank i być może straciłem Cię na zawsze.
Nie odbierasz telefonów nie dajesz znaku życia.
Nie mogę się dodzwonić do Ciebie.
Co ja najlepszego zrobiłem.
Jestem w dołku.
Nie mam już na nic ochoty.
Czy straciłem Twoją Przyjaźń?
Czy zawiodłem Cię tak bardzo?
Czy straciłem Ciebie?

...Marek

sobota, 1 grudnia 2012

- Wstawaj i walcz ... -

Powstałam.... To dłoń i słowa przyjaciół uniosły mnie z kolan. Nie pozwolili mi płakać, nie pozwolili mi się smucić. Pokazali, że zawsze mogę na nich liczyć. Te słowa
" Dasz radę... jesteś silna " podziałały na mnie jak zastrzyk adrenaliny. Sprawiły, że poczułam, że dam radę, że nigdy się nie poddam. Jak ważna jest przyjaźń wiem doskonale. " Nie pozwolę Ci płakać. Masz mnie i zawsze możesz na mnie liczyć " - te słowa sprawiły, że poczułam się naprawdę silna. Wiem już, że dam radę choć jest naprawdę trudno. Już teraz wiem. Uścisk jego dłoni - niezastąpiony, głos w słuchawce - bezcenny. Mam dwóch cudownych przyjaciół.
DZIĘKUJĘ Z CAŁEGO SERCA  ... Julia

czwartek, 29 listopada 2012

- Kres mej nadziei ... -



Beznadzieja dzisiejszego dnia przygniata mnie do ziemi. Sprawia, ze nie jestem w stanie udźwignąć tego co na mnie nakłada Bóg. To mnie przerasta....Czuję jakby cała tona żalu upadła na moje plecy. Nie potrafię sobie z tym poradzić. Staram się z całych sił ale nie potrafię. Upadam.... Czy dam radę powstać ?
 .....  Julia






                                              Wszystko co z matki ma swój kres

                                              dlatego ludzki czas nie staje,

                                              morze wylanych srebrnych łez

                                              raz coś odbiera, raz coś daje.

                                              Niewiara wciąga w dół głębiny,

                                              gdzie wieczna noc zalewa oczy,

                                              tam się nie liczą dni, godziny,

                                              ze snu nie budzi sen proroczy.

                                             A gdzieś w obłokach śpiew syreny

                                              zawisł jak bólu ciężka chmura

                                              i z deszczem płyną łzami treny,

                                              serce przebiła smutna kula.

                                              Wszystko co z matki ma swój kres,

                                              z prądem unosi czasu szal,

                                              wczoraj odległe dzisiaj jest,

                                             tak jak odległy wczoraj żal.

 

  (autor Jerzy Górnicki)
                          




środa, 28 listopada 2012

- Boję się Twojej miłości -

                                       Nie boję się dętej orkiestry przy końcu świata
                                       biblijnego tupania
                                       boję się Twojej miłości
                                       że kochasz zupełnie inaczej
                                       tak bliski i inny
                                       jak mrówka przed niedźwiedziem
                                       krzyże ustawiasz jak żołnierzy na wysokich
                                       nie patrzysz moimi oczyma
                                       może widzisz jak pszczoła
                                       dla której białe lilie są zielononiebieskie
                                       pytającego omijasz jak jeża na spacerze
                                       głosisz że czystość jest oddaniem siebie
                                       ludzi do ludzi zbliżasz
                                       i stale uczysz odchodzić
                                       mówisz zbyt często do żywych
                                       umarli to wytłumaczą

                                      boję się Twojej miłości
                                      tej najprawdziwszej i innej

ks Jan Twardowski                                                                    ... Julia

niedziela, 25 listopada 2012

- Upadają i powstają ... -

Wielcy przegrani ... Ludzie wyrzuceni przez los na margines społeczny ... Czy słusznie ??? Bez szansy powrotu?? Dlaczego nie dać im szansy .... Każdy zasługuje przecież na drugą szansę. To nałóg zdominował ich życie... przez to że byli słabi. Chcą się wyrwać z tej stagnacji. Upadają i podnoszą się ... Znowu upadają ... Nie zawsze mają siłę się podnieść, ale nie zasługują na nasze potępienie. Nikt nie zasługuje. Są czasami brudni i odrażający. Żebrzą ... Uciekamy od nich. Czy zastanawialiśmy się kiedyś jak im pomóc ??? Nigdy zapewne. Przecież nie możemy zawracać sobie głowy ludźmi z marginesu. Przypomina mi się taki obrazek z życia ... Młoda dziewczyna z butelką alkoholu w ręce. Zaniedbana i brudna .... głodna .... śpiąca na ulicy. Zastanawiam się co ją skłoniło to takiego życia?? Na pewnym zakręcie swojego życia straciła nad nim panowanie. Wszystko wymknęło jej się spod kontroli. Czy nie zasługuje na pomoc ? Oczywiście, że zasługuje. W naszym mieście jest klub AA a w nim ksiądz Andrzej. Wspaniały człowiek... każdego zrozumie ... nie potępia ... nie ocenia ... ratuje z nałogu. On zawsze pochyli się nad potrzebującym, wysłucha i pomoże. Ma  "na swym koncie " wiele uratowanych istnień ludzi, którzy upadli i nie mogli wstać. On im pomógł. Jak wspaniale słuchać jak składają swoje świadectwa. Byli na samym dnie .... powstali ... on podał im dłoń. Wyszukuje ich na ulicy. Nigdy się nie poddaje., zawsze walczy o każdego i wygrywa. Pokazuje nam wszystkim, ze można .... Każdy wyrwany z nałogu jest jego zwycięstwem. Jest Wielkim Niewidzialnym ....


... Julia

sobota, 24 listopada 2012

Rozejrzyj się...



Nie trzeba patrzeć, zeby zobaczyć tych co nie widać. 
Wystarczy wsłuchać się w ciszę i usłyszeć wołanie o pomoc.
Nie musisz oddawać majątku by pomóc innym,
wystarczy czasem zwykły gest, pomocna dłoń,
czasem uśmiech serdeczny i szczery.

Dobre słowo kogoś bliskiego sprawia, że człowiek czuje się lepiej, potrafi to wywołać uśmiech na jego twarzy.

Znam takie powiedzenie:

"Jeśli ktoś pomoże Ci nogą,
to ty podaj mu ręke"

...Marek

- Słowa -

Czym są ? Jedynie narzędziem przekazu myśli? Otóż nie. To bardzo ważny instrument w przekazywaniu naszych uczuć, odczuć i wyrażaniu myśli. Czy są ważne ? Są bardzo ważne gdy są szczere i prawdziwe. Czasami słowa mogą podnieść na duchu czy sprawić że zwykły szary świat stanie się kolorowy. Jest też druga strona medalu. Słowa mogą ranić i sprawiać ból. Mogą zmienić życie innych w piekło... mogą zastraszać i osaczać. Nie używajmy ich w takim kontekście. Nie sprawiajmy innym przykrości. Traktujmy innych tak jakbyśmy sami chcieli być traktowani. Sprawić komuś przykrość jest bardzo łatwo ... odbudować to - bardzo trudno. Gdyby wprowadzono "Dzień Dobrego Słowa" w którym to dniu wszyscy byliby dla siebie mili i mówili tylko te dobre słowa, byłoby wspaniale i każdy zobaczyłby, że naprawdę warto .... Dobre słowo może uratować czyjeś życie ... dodać otuchy ... podnieść upadającego ... uleczyć chorego ... Tak jest . To nie są slogany. Spróbujmy chociaż jednego dnia. Zapewniam, że warto ...

                                                                                                                         
  ... Julia
                                                                                                                                        

piątek, 23 listopada 2012

- gdzie oni są ... -

Dlaczego świat jest tak dziwnie skonstruowany ? To pytanie zadaję sobie już od dawna nie znając odpowiedzi. Relacje między ludźmi są bardzo napięte. Każdy widzi jedynie czubek własnego nosa. Może tak jest wygodniej nie widzieć nikogo poza sobą. Nie reagować na potrzeby bliźnich. Nie widzieć biedy, cierpienia, nie pomagać potrzebującym. Gdzie są te wspaniałe cechy człowieka? Każdy powie : "mnie to nie dotyczy " przecież jak ja widzę potrzebujących ludzi to im współczuję. To bardzo szlachetne ... współczuć. Ale współczucie nie jest lekarstwem. Ktoś zadał kiedyś bardzo mądre pytanie : Czym jest miłość bez czynów ? Właśnie .... niczym. Okaż współczucie ... pochyl się nad potrzebującym ... a będziesz spełniony.
... Marek

- dlaczego ... -

Dzisiaj byłam świadkiem wypadku komuniikacyjnego a właściwie to efektów takiego wypadku. Byłam bardzo zaskoczona reakcją przechodniów. To przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Leżący człowiek na ulicy ... i tłum gapiów. To żałosny widok kiedy ludzie nie żałują poszkodowanego tylko oglądają uszkodzenia pięknego auta. Gdzie jest współczucie dla cierpiącego człowieka ??? Gdzie ludzkie odczucia.??? Zatracone gdzieś ... nie wiadomo gdzie. Dlaczego na tym świecie nie liczy się człowiek tylko rzeczy materialne ??? Dlaczego ludzie zatracili swoje człowieczeństwo ... Oto jest pytanie ....
... Julia

czwartek, 22 listopada 2012

Razem


Nadzieja i rozpacz
radość i ból
niewiara i wiara
czas coraz szybszy
trwanie jak ciemność
to za daleko
i już niedługo
dom pełen bliskich
i bez nikogo
człowiek co szuka
anioł co nie wie

tak jak dwa jeże sobą zdziwione
szukają razem miejsca dla siebie
(Jan Twardowski)
...Julia

Samotność

Nie proszę o tę samotność najprostszą
pierwszą z brzega
kiedy zostaję sam jeden jak palec
kiedy nie mam do kogo ust otworzyć
nawet strzyżyk cichnie choć mógłby mi ćwierkać
przynajmniej jak pół wróbla
kiedy żaden pociąg pośpieszny nie spieszy się do mnie
zegar przystanął żeby przy mnie nie chodzić
od zachodu słońca cienie coraz dłuższe
nie proszę Cię o tę trudniejszą
kiedy przeciskam się przez tłum
i znowu jestem pojedynczy
pośród wszystkich najdalszych bliskich
proszę Ciebie o tę prawdziwą
kiedy Ty mówisz przeze mnie
a mnie nie ma 
(Jan Twardowski)
...Marek

środa, 21 listopada 2012

Kim są?

Wpadł w moje ręce artykuł dotyczący, tych których już nie ma pomiędzy nami.
          Kto z Was wie, że dzień 15 października to obchodzony w Stanach Zjednoczonych
- DZIEŃ DZIECKA UTRACONEGO.
"Jest to Dzień Pamięci Dzieci Nienarodzonych i Zmarłych obchodzony już od 1988 roku.
Strata upragnionego dziecka, poronienie, martwy poród, śmierć tuż po narodzeniu jest traumatycznym przeżyciem dla rodziców. Dlatego październik jest miesiącem szczególnym dla tysięcy kobiet i mężczyzn, którzy doświadczyli straty dziecka. W tym dniu Amerykanie zakładają różowo-błękitne wstążeczki, zapalają znicze, składają kwiaty w kościołach, szpitalach i na cmentarzach, wyrażając w ten sposób solidarność z osieroconymi rodzicami.

Idea 15 października jest związana z potrzebą zmiany sposobu postrzegania przez społeczeństwo problemów, z jakimi borykają się rodzice po stracie dziecka. W Polsce wciąż nie ma społecznego przyzwolenia na przeżywanie przez rodziców żałoby po wczesnej utracie dziecka (poronieniu samoistnym). Także śmierć dziecka, które żyło na tyle krótko, że nie miało szans zaistnieć społecznie, jest wręcz negowana przez otoczenie, które odbiera rodzicom prawo do żałoby. Brak pomocy psychologicznej, uregulowań prawnych w Polsce w zakresie pogrzebu i wydawania ciał przedwcześnie urodzonych dzieci, odmawianie kościelnego pogrzebu dzieciom martwo urodzonym oraz brak procedur w szpitalach w sytuacjach przegranych narodzin (jak choćby kładzenie matek na salę z kobietami z dziećmi) oznacza, iż temat śmierci dzieci wciąż jest unikany i nie rozumiany."

Więcej możesz przeczytać na: http://www.opoka.org.pl/biblioteka/Z/ZR/15_10_dziecko_utracone.html

...Marek



- Jej łzy ... -

 Była bardzo szczęśliwa gdy okazało się, ze jest w ciąży. Z każdym dniem bardziej kochała to cudne maleństwo, które wzrastało w jej łonie. Mówiła do niego ... głaskała go i z każdym dniem czuła się bardziej spełniona. To dziecko było dla niej wszystkim co w tej chwili miała. Mimo tego, ze miało wychowywać się bez ojca miało być najszczęśliwszym dzieckiem na świecie, najbardziej kochanym. Jej życie nabrało kolorów od tamtego dnia. Nie była zła na los lecz mu wdzięczna, że sprawił jej tak wspaniały prezent.
Ciąża od początku nie przebiegała prawidłowo ... Pewnego dnia usłyszała od lekarza, że życie jej dziecka jest zagrożone.Bała się ogromnie o życie swojego maleństwa ale miała nadzieję, że jednak los pozwoli jej być szczęśliwą mamą. Lecz los był dla niej okrutny ... pewnego dnia po przebudzeniu nie poczuła ruchów swego maleństwa ... Wpadła w panikę. Trzymając rękę na brzuchu czekała na malutki ruch ... choć taki mało wyczuwalny. Pospiesznie udała się do lekarza ... To brzmiało jak wyrok ... "Pani dziecko nie żyje". Tak ...  to był wyrok śmierci ... dla niej ... dla jej losu ... Wychodząc z gabinetu jej oczy zalały łzy ... Cały jej świat legł w gruzach ... Nie miała po co żyć. Jej najdroższy Skarb nie żył. Małe cudowne serduszko przestało bić. Pomyślała po co i ja mam żyć.... Chciała żeby ten dzień stał się ostatnim dniem jej życia ... by mogła odejść razem z nim ....

... Julia











wtorek, 20 listopada 2012

Dziś wysłuchałem pogadanki o narkotykach...
Dotyczyła ona głównie ochrony młodych ludzi przed podjęciem złego kierunku w swoim życiu.
             Nawet nie zdajemy sobie sprawy jak ogólno dostępne są narkotyki a ich cena też nie jest wcale zabójczo wysoka.
             Nie piszę tego po to, żeby kogoś nakłonić do kupna ale po to aby ustrzec przed zbyt łatwym do tego dostępem.
             Nie jestem zdania, że w życiu trzeba wszystkiego spróbować. Należy korzystać rozsądnie z tego co mamy albo co inni nam oferują. Najważniejsze jest własne zdanie.
             Nie ulegajmy innym zwłaszcza, gdy namawiają nas do złych czynów.

Dlaczego łatwiej nam ulec złym wpływom niż tym dobrym?
Dlaczego nie dajemy się nakłonić do tego aby pomóc innym?
Dlaczego nie zauważamy tych najbardziej potrzebujących?
Dlaczego uważamy, że skoro ktoś leży na ulicy to peweni jest pijany?
A może to biedny, chory człowiek, który potrzebuje naszej pomocy.


Zatrzymaj się i pozwól mu żyć, może kiedyś ktoś pozwoli żyć Tobie w trudnej chwili.
Zastanów się czytelniku...
...Marek

- Moja chwila ... -

Dzisiaj zwykły szary dzień jakich setki w roku ... idę ulicą i widzę tłumy ludzi biegnących donikąd. Spiesząc się, nie widzą niczego i nikogo... a wokół tylu smutnych  ludzi ... potrzebujących pomocy ... wsparcia ... ciepłego słowa. .. ludzi nieszczęśliwych i samotnych.


Idąc dalej widzisz ludzi biednych, głodnych i spragnionych. Nie mieli w ustach jedzenia przez  kilka dni. Proszą o bułkę czy kromkę chleba. Chcę im go dać.... wyciągnąć do nich rękę... chcę by poczuli jej ciepło .... chcę widzieć w nich Jego...

                                               Zatrzymaj się na chwilę ...

                                               odetchnij pięknem świata.

                                               Zatrzymaj się na chwilę ...

                                               zauważ swego brata.

                                               Zatrzymaj się na chwilę ...

                                               nad tym co w sercu kryjesz.

                                               Zatrzymaj się na chwilę ...

                                               i pomyśl po co żyjesz.


                                                                                         ... Julia

poniedziałek, 19 listopada 2012

Co mnie dziś cieszy?


To co dziś?


Dziś cieszy mnie Twój uśmiech,
Dziś cieszy mnie Twój głos,
Dziś cieszą mnie Twoje słowa,
Dziś cieszysz mnie cała Ty.
Uśmiecham się od samego rana.
A dzień jeszcze się nie kończy.

A co będzie jutro?
Jutro będzie mnie cieszyć
Twój uśmiech od samego rana,
Jutro będzie mnie cieszyć
Twój głos od samego rana,
Jutro będą mnie cieszyć
Twoje słowa od samego rana,
Jutro będziesz mnie cieszyć
Cała Ty od samego rana.
Kolejny piękny dzień przede mną.

Każdy dzień z Tobą jest wyjątkowy,
Każdy przynosi coś wyjątkowego.
Dziękuję Ci, za każdą mi poświęconą chwilę
...Marek

- Rozmyślamy .... -

Sens życia jest dla mnie jedną wielką niewiadomą. Czasami chcę żyć chwilą nie myśląc o jutrze właściwie o niczym. "CARPE DIEM " od jakiegoś czasu jest moją myślą przewodnią. Tak jest lepiej. Tylko czy potrafię tak żyć ??  Dzisiejszy mój dzień jest pełen refleksji, rozmyślań a przede wszystkim żalu. Mam żal do mojego przyjaciela, który wczoraj mnie zranił tym jak postąpił a właściwie tym jak nie postąpił. Zranił mnie pokazując mi, że nasza przyjaźń nie jest dla niego ważna, że ot tak nic nie znaczy. Jak to bardzo zabolało. Wiem, ze nosić urazę w sercu to grzech. Powinno się wybaczać.... łatwo powiedzieć, gorzej wykonać. Jak się z tym pogodzić gdy ważna dla mnie osoba pokazała mi, że mało dla niego znaczę. Wiem, że będzie dzisiaj czytał tego posta. Więc proszę : zastanów się. Może już nie chcesz mieć przyjaciółki ???? ... Julia

niedziela, 18 listopada 2012

Romeo i Julia


Podejdź bliżej
Byś mnie uraczyła
Bukietem myśli

Dotknij mych oczu
Przejedź palcem po ustach
Po karku, przez serce
Skończ na dłoni, wtykając pióro
Rozlewające po kartce
Setki mych uczuć do Ciebie

Przygryzając wargę
Szeptaj do ucha
By odwagi dodać
Dopinając na ostatni guzik
Moją miłość do Ciebie


Przy której Romeo i Julia
Chowają się za kurtyną
Płonąc rumieńcami
(zugimihau)
...Marek...

- Szczęście -


Co to jest szczęście ? - częste pytanie.
Odpowiedź złożona, ja jednak odpowiem,
bo dla mnie szczęściem, móc dawać coś z siebie
dla tych których kocham, i obcych w potrzebie.

Każda życzliwie wyciągnięta ręka,
uśmiech na twarzy i w oczach zmęczonych,
drobny gest wdzięczności - to przecież tak mało,
a znaczy tak wiele w szarej codzienności.

To dom rodzinny, ściany, cztery kąty
i jego progi przyjaźnie skrzypiące.
Po dniu pełnym zmagań, po trudach i znoju,
spieszymy do portu - oazy spokoju.

Szczęściem jest dzień jasny, co po nocy wstaje
i wieczór wytchnienia w gronie osób bliskich
i czyste sumienie, gdy bez żadnych wahań,
zapiszę spełnione uczynki - na zyski.

Szczęściem samo życie, które nam jest dane,
jeżeli rozważnie kierujemy sterem,
wszakże tyle piękna można dostrzec wokół
i tak dużo dobra, gdy dobro się sieje.

Daleko szukamy co mamy tak blisko,
wciąż się rozglądamy, chcemy z życia wszystko.
Tyle w świecie złego, zawiści i krzyku,
a szczęście przysiadło cichutko w kąciku. 

 

( autor Krystyna Kunigiel - Jabłońska ) ... Julia