piątek, 18 stycznia 2013

- Moja nostalgia ... -

Kilka dni przerwy w pisaniu. Kilka dni na rozmyślanie. Wnioski nasuwają się same. Doszłam do wniosku, ze człowiek w obliczu zagrożenia chorobą przewartościowuje swoje życie. Zaczyna dostrzegać to czego wcześniej nie widział, myśli o rzeczach którymi nie zaprzątał sobie dawniej głowy. Wszyscy tak mamy. Nikt nie jest tutaj żadnym wyjątkiem. Otóż całe nasze życie kręcące się jedynie wokół nas przybiera teraz inny kierunek, możemy powiedzieć nawet, że inną barwę. Ukierunkowujemy nasze myśli i spojrzenie na innych... biednych, chorych, nieszczęśliwych. Szkoda, że tylko wtedy  dochodzimy do takich wniosków. Mam nadzieję, że współczucie dla innych zostanie w moim sercu na zawsze.
Kiedyś ktoś bardzo mądry i bardzo ważny dla mnie powiedział do mnie piękne słowa, które stały się myślą przewodnią mojego życia.
" żyj tak żeby ktoś kiedyś po Tobie zapłakał "- te słowa zostaną ze mną na zawsze.
... Julia

wtorek, 8 stycznia 2013

- Być ... czuć ... istnieć ... -

Kolejny dzień. Czy lepszy ?? Nie sądzę. Znowu mnóstwo wątpliwości ... nie kończące się rozmyślania. Skończyły się dni świąteczne... dni w których ludzie mają jeszcze odrobinę uczuć i współczucia dla potrzebujących. Chcę mieć te uczucia zawsze. Natychmiast reagować na potrzeby bliźnich... smutnych ... nieszczęśliwych ... potrzebujących wyciągniętej do nich ręki. Ksiądz Andrzej nasz proboszcz, spowiednik a zarazem przyjaciel uczy nas pokory. Uczy nas jak mamy kochać braci tych, których nikt nie kocha ... tych których inni się brzydzą. Uczy że w każdym człowieku jest coś dobrego, jest swoiste piękno, niewydobyte na zewnątrz. On nigdy nie brzydził się ludzi z marginesu... zawsze o nich walczy. Jest duszpasterzem alkoholików. Jego droga jest drogą miłości. " Mam swoje owieczki " powtarza mówiąc o tych których wyprowadził z matni. Każdego wspiera i potrafi podnieść na duchu... nigdy nie ocenia ... nie krytykuje. Spokojny, uśmiechnięty, współczujący. Jak sam opowiada wybiera się czasami na swoje łowy tzn. wychodzi "w miasto" i szuka ludzi, którzy go potrzebują. Pochyla się nad leżącymi alkoholikami... czasami brzydko pachnącymi i wyłączonymi z życia. Nie brzydzi się... podnosi ich ... ratuje niejednokrotnie i wspiera. Po co to robi pytaliśmy. Odpowiadał nam zawsze słowami pieśni religijnej " On szedł w spiekocie dnia i szarym pyle dróg, a idąc uczył kochać i przebaczać. On z celnikami jadł, on nie znał kto to wróg, pochylał się nad tymi, którzy płaczą". Po tym jak kończył to śpiewać, zawsze na jego ustach pojawiał się uśmiech.  Jego uśmiech i błysk w oku sprawiał zawsze że czuliśmy się potrzebni.Te wspomnienia są bardzo ważne. Jest wielki ... wspaniały... choć zawsze mówi że po prostu normalny.
Nasz WIELKI  NIEWIDZIALNY  KSIĄDZ ANDRZEJ. - Dziękujemy - ... Julia

poniedziałek, 7 stycznia 2013

- Cień niewidzialnego ... -

Nasze życie jest nieprzewidywalne. Przekonujemy się niejednokrotnie o tym w bardzo drastycznych dla nas okolicznościach. Nasze życie wywraca się do "góry nogami". Rzuca nas na kolana. Pokazuje że jesteśmy nic nie znaczącą cząstką ogromnego wszechświata. Takie przemyślenia nasuwają się gdy coś się dzieje w naszym życiu. Dzieje się źle. Jesteśmy smutni i nieszczęśliwi. Czasami zastanawiam się czy idę właściwą drogą... czy obrałam właściwy kierunek. Jak mam to sprawdzić ?? Coraz więcej pytań ... coraz więcej wątpliwości. Co się ze mną dzieje ?? Nie potrafię sobie odpowiedzieć na to pytanie.  Chcę być niewidzialna.... chce pomagać innym ... chce być z nimi.
Chce odejść stąd zostawiając swój cień ... Julia

wtorek, 1 stycznia 2013

- Nowy Rok 2013 -


                                                   Niech Nowy Rok przyniesie Wam radość,
                                                   miłość, pomyślność i spełnienie
                                                   wszystkich marzeń a gdy się one już
                                                   spełnią nich dorzuci garść nowych
                                                   marzeń, bo tylko one nadają życiu sens!
                                                   W Nowym Roku wielu szczęśliwych tylko chwil...

                                                                 ... życzą Niewidzialni