wtorek, 1 lipca 2014

... wiara ...

...Gdzie moja wiara? Ja niegdyś osoba wierząca i praktykująca dzisiaj przeżywam kryzys wiary.Patrząc na otaczający mnie świat tracę ją z każdym dniem bardziej. Zachowanie bliskich niegdyś ludzi świadczy o braku miłości ... wiary. Rodzina odwraca się bez powodu ... może z zazdrości o drobnostki. Brak wsparcia ze strony bliskich potęguje zwątpienie. Dlaczego tak jest? Dlaczego ??? Brak wsparcia ... osądzanie z ich strony Nic się nie liczy ... nie ma żadnych świętości. Gdzie są uczucia i zwyczajnie pojmowana lojalność? Nie ma i chyba nigdy nie było. Tak postępują ludzie wierzący ... stojący ze złożonymi rękoma przed ołtarzem. Mój bunt się potęguje ...  Pytania nurtujące mój umysł dudnią mi w uszach jak dzwon. Gdzie wiara ... nadzieja  i miłość. ???? NIE MA. Jest egoistyczny świat ... samolubne postępowanie wyzbyte wszelkiej miłości. Ludzie wiarę podporządkują sobie .... swoim potrzebom. Mają ją na wyłączność. Rozgrzeszają siebie ze świństw jakie czynią innym. Rozgrzeszają się sami w imię swej źle pojętej wiary. Cym jest więc wiara bez uczynków? Jest jałową regułką ... niepotrzebną nikomu. Pokażmy swą wiarę ... pokażmy ją sobą. Pomóżmy biednym , chorym i nieszczęśliwym. Dajmy chleb głodnym , wodę spragnionym, pocieszmy płaczących, wesprzyjmy załamanych, pomóżmy w potrzebie. Czy to tak wiele? Pokażmy ze kochamy bliźnich. Nie rzucajmy im kłód pod nogi ... nie uprzykrzajmy życia ... nie mścimy się na nich za ich błąd. WYBACZMY. Życie jest już wystarczająco ciężkie byśmy sobie je utrudniali.
Pokażmy naszą wiarę naszą postawą. GDZIE JEST NASZA WIARA?
Ona jest w tych niewidzialnych ... potrzebujących ... biednych i nieszczęśliwych. Jeden gest ... jeden uśmiech pokaże jak wielkie jest nasze serce. Chcę zobaczyć wiarę w uczynkach bliskich ludzi...
Kiedyś ktoś bardzo dla mnie ważny powiedział do mnie słowa które wyryły w mym sercu ślad
" ŻYJ TAK BY KIEDYŚ KTOŚ PO TOBIE ZAPŁAKAŁ ..."

  


                                                     On szedł w spiekocie dnia ...
i szarym pyle dróg ...
a idąc uczył kochać i przebaczać
I z celnikami jadł ...
On nie znał kto to wróg ...
pochylał si nad tymi którzy płaczą.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz