piątek, 16 listopada 2012

- Nadchodzi ... -

 Dzisiaj kolejny dzień życia. Kolejny dzień ... może lepszy ... może gorszy ... Chyba raczej gorszy. Budzisz się i widzisz swoją twarz w lustrze. Szara, zmęczona i smutna.  Jestem zadumana i przybita myślą o tym co może się stać. Kiedy się budzę to dziękuję, że dane mi jest zobaczyć świat na nowo, bo wiem, że kiedyś to nie nastąpi. Chwila smutku i nostalgii.... ale czy my myślimy o śmierci ??? Nie.... nie mamy tej świadomości że ona może nastąpić. Odpychamy tą myśl daleko od siebie, ale ona powraca. Powtarzamy jak mantrę  "Mnie to nie dotyczy ... to nie ja ...." ale zapewniam was to może spotkać każdego. Tak jak mój świat się zawalił w jednej chwili. Jak grom z jasnego nieba gruchnęło na mnie .... załamałam się, ale byli ze mną moi dwaj cudowni przyjaciele. Dzień i noc... w każdej chwili. Oni pocieszali mnie w każdej sekundzie... trzymali za rękę za głowę, gdy było naprawdę źle ... i od razu było lepiej. Więc można ... można się podnieść i iść dalej. Teraz już wiem jak cenne jest życie i zdrowie.... ale najcenniejsza jest SZCZERA PRZYJAŹŃ .... Uwielbiam Was i dziękuję z całego serca ... Julia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz