Dziś Dzień Zaduszny...ale nie o tym dziś mowa.
Temat będzie inny choć w pewien sposób powiązany z tym dniem.
Chcielibyśmy (mówię tu o Julii i sobie) zapoznać Was z "Niewidzialnymi" tego świata. Są nam zupełnie obcy ale nie pozostają osamotnieni. Są malutcy, ale czy przez to muszą być Niewidzialni ??? Może mała historia i odrobina wiedzy zaciągnięte ze strony domowej Hospicjum.
[...]Lubelskie Hospicjum dla Dzieci im. "Małego Księcia" funkcjonuje
od 1997 roku – jest jedynym w Polsce południowo-wschodniej domowym hospicjum dla dzieci.
Zostało powołane, aby objąć domową opieką dzieci i młodzież
z chorobami nowotworowymi oraz innymi nieuleczalnymi
i postępującymi schorzeniami.
Hospicjum w ramach promocji filozofii i postawy opieki paliatywnej,
prowadzi szkolenia oraz badania w dziedzinie opieki paliatywnej
w pediatrii, a także działalność wydawniczą.[...]
Chcesz ich odwiedzić??? Kliknij na stronie w jakikolwiek napis
Małe Rączki
Dziękujemy w ich imieniu za odwiedziny i ewentualną pomoc...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz