środa, 14 listopada 2012

- Widzieć sercem -

Serce ... dane nam po to by patrzeć na innych przez pryzmat miłości. Czy potrafimy to wykorzystać ?? Nie zawsze ... Jesteśmy żywymi istotami, które czują ... kochają ... i patrzą. " Miej serce i patrzaj sercem " to piękna maksyma. Ale czy patrzymy ??? Czy kochamy tak jakbyśmy powinni ?? Zastanawiam się czasami nad swoim postępowaniem. Czy robię to co powinnam robić w niektórych sytuacjach??? Czy pomagam innym tak jak powinnam ??? Czy daję z siebie wszystko dla innych ??? Te pytania nurtują mnie codziennie. Mam sobie coś do zarzucenia ...
Patrząc na niego widziałam jego oczy ... takie inne .... nieobecne. Widziałam coś lecz nie potrafiłam tego rozpoznać... Nie chciałam tego rozpoznać. Chciałam wierzyć, że wszystko jest w porządku. ... że to mój wymysł. Innego dnia zdarzyło się to ponownie ... tym razem było już gorzej.... Mętne spojrzenie, dziwne zachowanie .... i później ten krzyk, który zawładnął moją świadomością ....Ten krzyk rozdarł powietrze na strzępy ... "Ja latam ". Mój strach ... moje łzy ... wreszcie mój ból. Stchórzyłam. Uciekłam jak tchórz a on potrzebował pomocy. Tak .... był na haju. Ja nic nie zrobiłam ... a powinnam. Mogłam go ratować z tego nałogu ... on pogrąża się coraz bardziej.Dziś ten widok sięgnął apogeum ... Zadaję sobie to pytanie  : Dlaczego wtedy nic nie zrobiłam ??? Dlaczego nie zareagowałam ??? Nie stoczyłby się teraz .... Boję się ze pójdzie na same dno .... Na zatracenie ... Julia



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz