piątek, 16 listopada 2012

Niby nic...


Tak rozmyślam czasem nad swoim życiem,
co przyniesie kolejny dzień.
Chciałbym znać odpowiedź,
ale to niemożliwe i dlatego cieszę się
z każdego nadchodzącego dnia.
Radość to podstawa bytu.
Mój sposób na dobrze rozpoczęty dzień
to wstać z uśmiechem na twarzy
nawet jak bardzo mi się nie chce.
Jeżeli rozpoczne dzień z uśmiechem
to chociaż w 99% będzie on udany.
Im człowiek więcej się martwi
i smuci tym gorzej z jego samopoczuciem.
Mimo, że wracam z pracy zmęczony
i czasem mam dość, to wiem
że gdy jutro wstanę będzie ok.
Trzeba wierzyć, że nowy dzień
przyniesie coś lepszego.
Jednak czasem bywa i tak,
że mam zły dzień.
Co wtedy robię? Czekam na głos
w telefonie. On sprawia, że jestem
szczęśliwy i cały smutek znika.
Dziękuję za każdy dzień.
Dziękuję za każdą chwilę.
Dziękuję Ci że jesteś.
...Marek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz